Nowości

:: Bad Boys

 18.12.2005 | alex
Jest weekend, więc jak obiecałem, wrzuciłem newsa. W poprzednim newsie słusznie stwierdziłyście(liście), że "zapomniałem" wspomnieć o Jamesie Sawyerze. Widząc tego newsa, wiecie już, że było to specjalnie. Zastanawiałem się, jak mam napisać tego newsa, by nie rozpętać wojny :)
Słuszne jest stwierdzenie, że wiele dziewczyn (kobiet) pociągają tzw. "niegrzeczni chłopcy". Cóż, można to określenie interpretować na wiele sposobów: ze względu na intensywność danego zachowania, zachowanie wobec różnych problemów itp. Zarówno James Sawyer (Josh Holloway) jak i Michael Guerin (Brendan Fehr) są właśnie "bad boys". Czyni z nich to od razu bardziej atrakcyjnymi, męskimi itd. Czy to prawda?
Fakt faktem, Michael różni się od Sawyera wieloma cechami (nie będę spoilerował) jednak właśnie ta jedna cecha sprawia, że są bardzo do siebie podobni. Jest w nich pewien rodzaj buntu, chęć przeciwstawienia się pewnym normom społecznym, spowodowane wydarzeniami z przeszłości, co z kolei powoduje u nich chęć odreagowania, przez co stają się tymi "złymi" chłopcami...
Jak myślicie: u kogo jest bardziej widoczna ta "zła strona"? Czy to dobrze, że mają oni powodzenie u dziewczyn (kobiet)? Czy widząc Michaela i Jamesa w takiej roli, uwierzylibyście, że mogą się zmienić? Który z nich miałby na to większe szanse i dlaczego?
To tyle. Lekko się rozpisałem. Mam mała prośbę: jeżeli macie jakieś propozycje tematów newsa, to z chęcią o tym przeczytam.
Zapraszam do komentowania.

Dodaj komentarz


Wasze komentarze

Poprzednie | 1 | 2 | 3 |

Sawyer gorą
~Tomasz

a według mnie można ich określić mianem złych chłopców"... ale ja bym tak tego nie określiła. obaj byli "trudni":), ale każdy na swój sposób. gdybym miała wybierać pomiędzy nimi to miałabym niemały problem^^ ale chyba Michael wygrałby, bo jednak jest przyjaźniejszy otoczeniu...

a tak w ogóle to sorry za tę sieczkę myślową, ale mam małe problemy:/
zafiro

co do nowych tematów na newsa... oczywiście Brendan Fehr!!!

Ta sonda jest zbędna. Dyskusja o zmianach też. Wszystko już zostało zaplanowane, postanowione. Jest tylko pewien problem (właściwie dwa), na który nie mamy wpływu, a który powstrzymuje nas przed wdrożeniem "tego tajemniczego czegoś". Ale jak już zostanie to wprowadzone - zadowoleni zostaną zarówno zwolennicy "starego profilu" jak i "nowego".
{o}

Zgadzam się z Tobą voodook.Stronka troszkę straciła w moich oczach.Wcześniej nie miałam nic przeciwko,gdy od czasu do czasu pojawiły się inf. dotyczące LOST i GA(wiadomo z jakiego powodu ;) ),ale teraz roswell.pl staje się bazą informacyjną Zagubionych i Chirurgów! :/ Lubię obydwa sriale,ale to nie jest to samo co Roswell.
Myślę ,że ankieta,to bardzo dobry pomysł.:-)
Elizabeth

własnie... wczoraj przeglądałam tematy sprzed kilku miesięcy jeszcze... wówczas komentowano dużo bardziej ochoczo wszelkie wiadomości, obecnie widze że komentarzy jest około 10 a niegdyś przynajmnie 4 razy więcej.

ale wróćmy do tematu, nie oglądam lost i na temat josha nic nie powiem, ale Michael... ech... od zawsze był w Roswell "bad boy" chociaz miłość do Marii go zmieniła, jego buntownicza natura pozostała w nim, co mi się bardzo podobało w tej postaci.
a na dodatek jego przemiany pokazały że sumie każdy facet jest w stanie się zmienić, nawet taki... heh... taki ktoś jak Michael :P

a to że kobiety uwielbiają takich złych chłopców, bo potrzebują jakiejś akcji, adrenaliny i w sumie niepewności... (mówię w tym przypadku o sobie, więc jeżeli komus się to nie podoba, to trudno)

a za sondą takową jestem za, a nawet przeciw :D
~vilandra :D

Michael, Michael, Michael!!!! dzięki Alex, za newsa o Michaelu:-*
Michael- na początku... taki mroczny, zaintrygował mnie, ale jednak pod tak twardą, mogłoby sie wydawać wyzuta z uczuć powłoką krył się fantastyczny, czuły i kochany facet, no tylko żeby mu się "uaktywniły" uczucia potrzebował miłości Marii.

Teraz Saywer.. na niego nie moge spojrzeć z perspektywy całego serialu, którą to daje mi Roswell, więc póki co jest dla mnie równie intrygującym facetem, co Michael na początku... pozostaje mi tylko czekać na rozwój jego postaci w Lost.
AAgusia

Wypowiadać się raczej nie będę gdyż Josha nie znam. Guerina lubiłem najbardziej ze wszystkich bohaterów Roswell i tak pozostanie. Dzięki tej roli Fehr wzbudził moją sympatię i staram się oglądać filmy z jego udziałem.

Z innej beczki. Po raz kolejny powiem, że stronka wiele traci. Więcej jest tematów do newsów - owszem, ale to już nie jest roswell.pl ! Josh, nie znam gościa, granego przez niego Sawyer'a też.

Proponuję aby zrobić sondę na temat zmian na stronie. Mianowicie nie chodzi mi o design, ale o połączenie innych seriali do roswell. Jeśli redakcja zechce takie coś zamieścić i będą chętni wrócić do wzoru tylko z Roswell było by miło. Kto jest za taka sondą?
voodook

Kobiety jak są młode to wolą złych chłopców ale później w życiu wiekszosć z nich załuje bo są przez nich poniewierane bite poniewierane i nagle żałuja (znam takich sporo)
Wspólczuc takim :/ Trzeba było myśleć o konsekwencjach bo zaóważyłem że ostatnio ludzie to robia później myśl a co zrobile ;/
timgrayson

Michael był "złym chłopcem" ,ale w bardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa.Miał przede wszystkim serce,uczucia,nie robił wszystkim na złość,był całkowicie inny niż Sawyer.Michaela polubiłam od samego początku,a Jamesa nie znoszę,nic mi się w nim nie podoba,nawet jego dowcip.Nie wiem co by musiało się stać,żebym zmeniła zdanie co do jego osoby...
Guerin zmienił się (jak to zauważyła już stokrotka)pod wpływem Marii,miał jej miłość,a to dawało jemu wiele,Saywer nie ma nikogo może to powoduje,że jest taki a nie inny.
Elizabeth

ja myślę, że oni wcale nie są "bad boys", po prostu każdy ma swoją dobrą i złą stronę, a u nich akurat została odkryta bardziej ta zła :P a zresztą michael pod wpływem marii się zmienił, więc może i Sawyer'owi się uda...
stokrotka

James Ford, Sawyer to przykrywka...
Shirven

Poprzednie | 1 | 2 | 3 |